Kaczka z sosem śliwkowym

Łatwy przepis, kaczka wychodzi bardzo aromatyczna i soczysta.

Składniki:
1 średniej wielkości kaczka
1/2 łyżeczki suszonego imbiru
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/4 startej gałki muszkatołowej
1/4 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
2-3 zmielone goździki
3 łyżki jasnego sosu sojowego
1 łyżka brązowego cukru

Składniki na sos (podwójna porcja do minimum 2 kaczek):
1 szklanka dobrej jakości dżemu śliwkowego, najlepiej mirabelkowego
1 łyżka świeżego, tartego imbiru
2 łyżki miodu (można pominąć lub dać mniej, gdy dżem jest bardzo słodki)
2 łyżki octu ryżowego
1/2 łyżeczki czerwonej pasty curry (można zastąpić ostrą papryką lub pominąć)

1) suche przyprawy połączyć,
2) kaczkę umyć, osuszyć, odciąć kuper i wyrzucić,
3) wnętrze kaczki oprószyć 1 łyżeczką przygotowanych przypraw,
4) pozostałe przyprawy połączyć z 1 łyżką sosu sojowego,
5) kaczkę natrzeć dokładnie 1 czubatą łyżeczką soli a następnie przygotowaną mieszanką przypraw i sosu sojowego, owinąć folią lub włożyć do szczelnego naczynia i wstawić na noc do lodówki,
6) następnego dnia kaczkę wyjąć z lodówki minimum godzinę przed dalszą obróbką, następnie gotować 1 godzinę na parze, np. w woku (można też do dużego gara wstawić naczynie żaroodporne,albo samą pokrywkę od takiego naczynia, na to talerz i tak gotować - uważając, czy woda nie wyparowała i w razie potrzeby ją uzupełniać),
7) piekarnik rozgrzać do 190 stopni,
8) kaczkę przełożyć do rynki do pieczenia, skórę na całej powierzchni ponakłuwać gęsto widelcem, kaczkę wstawić do piekarnika i piec 30 minut,
9) 3 łyżki sosu sojowego wymieszać z łyżką cukru,
10) po 30 minutach kaczkę wyjąć z piekarnika i dokładnie posmarować z wierzchu sosem sojowym z cukrem,
11) piekarnik nastawić na maksymalną temperaturę (250-260 stopni) i wstawić kaczkę na 5 minut, aż zmieni kolor na lekko brązowy (uważać, żeby nie przypalić),
12) po wyjęciu z piekarnika przykryć kawałkiem folii i odstawić na 10 minut przed krojeniem.

sos: składniki połączyć i doprowadzić do wrzenia

Łosoś po chińsku

składniki na porcję dla 4 bardzo głodnych osób:
filet z łososia ze skórą o wadze mniej więcej 1 kg (oskrobany z łusek, bez ości)
4 łyżki jasnego sosu sojowego
3 ząbki czosnku - przeciśnięte przez praskę
2 łyżki roztopionego masła
2 łyżki oliwy z oliwek
3 płaskie łyżki brązowego cukru
płaska łyżka melasy (u mnie z karobu)

1) łososia podzielić na 4 równe kawałki,
2) składniki marynaty połączyć ze sobą,
3) łososia ułożyć w szklanym naczyniu i zalać marynatą, naczynie przykryć i wstawić do lodówki na noc,
4) piekarnik rozgrzać do 205 stopni C (funkcja grill), blachę wyłożyć folią aluminiową, zawinąć brzegi, żeby marynata nie wyciekała,
5) łososia delikatnie przełożyć na blachę razem z marynatą i wstawić pod grilla (u mnie 2 półka od góry) na 10 minut, jeżeli kawałki są bardzo grube można go potrzymać parę minut dłużej, ale łosoś powinien być lekko różowy w środku i nie można go piec za długo, bo będzie suchy,
6) łososia podawać bez sosu, który został na blasze po pieczeniu - jest za tłusty.