Proporcje na 3-4 osoby.
składniki:
- 6 udzików z kurczaka (udzik to udko kurczaka bez nóżki)
- ok. 1/8 kostki masła
- sól
- łyżeczka mielonej kurkumy
- łyżeczka mielonej papryki słodkiej
- łyżeczka kolendry tłuczonej z czarnym pieprzem
- 2 łyżeczki przyprawy chińskiej 5 smaków
- 2-3 zmiażdżone ząbki czosnku
- 3-4 łyżki oliwy
- łyżka soku z cytryny
- łyżeczka cukru
- ok. ćwierć kilo kabaczka, najlepiej młodego, żeby można było pozostawić skórę i nie wyjmować miąższu z pestkami (może być młoda cukinia, ale ja wolę kabaczek)
- jedna czerwona papryka
- garść fasolki szparagowej zielonej albo żółtej (jeśli fasolka jest już mocno jesienna z włóknami, nie używam jej)
- ćwierć kalafiora
- można dodać małą marchewkę
Udziki kurczaka umyj w zimnej wodzie. Posól, obtocz w połowie marynaty i wstaw przykryte do lodówki na noc lub na dobę.
Kabaczek, paprykę i ew. marchewkę pokrój w duże kostki (np. 4 cm), fasolkę obierz z końcówek i pokrój na 3, z kalafiora odkrój różyczki. Warzywa posól, obtocz w drugiej połowie marynaty i również schowaj do lodówki w drugim zakrytym naczyniu. Pozostaw wszystko minimum na noc.
Następnego dnia nastaw piekarnik na 200 stopni. Blachę do pieczenia posmaruj masłem (blacha z bokami, żeby sosik nie wyciekł). Ułóż na blasze udziki skórką do góry, na każdym połóż kawałek masła. Jeśli w czasie marynowania zebrało się pod udzikami trochę marynaty, na razie nie używaj jej. Wstaw do nagrzanego piekarnika na 15-20 minut.
Po tym czasie wyjmij blachę, wyłóż na wierzch warzywa, jeśli zostało trochę marynaty polej nią warzywa. Wstaw z powrotem do piekarnika i po chwili zmniejsz temperaturę do około 175 stopni. Piecz dalej całość jeszcze ok. 50 minut. Pod koniec pieczenia, gdy widzisz że warzywa mogą się przypalić, zakryj blachę papierem dopieczenia albo folią aluminiową.
Ja podaję z ryżem na sypko. Na pewno można zjeść z chlebem albo z delikatną kaszą kuskus albo bulgur.