wtorek, 24 lipca 2018

Buraczki do słoików na zimę

To wpis inauguracyjny nowego tagu #przetworybezoctu
Polecam przesyłanie swoich przepisów.

Zawsze brakuje mi w lecie przepisów na przetwory warzywne bez octu. Przerobiłam już mnóstwo pomysłów, które się nie sprawdziły. Tym razem jednak słoiki przetrwały rok w spiżarce na poziomie parteru, więc w stosunkowo wysokich temperaturach. Co więcej - po otwarciu były pyszne. Polecam.

Składniki na pojedynczy słoik litrowy, więc dostosujcie proporcje:
1 kg buraków - ale takie dobre kupcie, w sezonie, a nie te smutne, pachnące piwnicą w zimie,
sól

Buraki można albo upiec w piekarniku, albo ugotować. Najlepiej w skórkach oczywiście. Ja miałam
zepsuty piekarnik, więc ugotowałam, ale polecam pieczenie jednak, bo buraczki zachowują więcej smaku.
Po przestudzeniu starłam obrane buraczki na dużych oczkach tarki, dosoliłam do smaku, przełożyłam do wyparzonych słoików. Pokrywki i krawędzie słoików przetarłam spirytusem na wszelki wypadek.
Jeżeli ktoś odmawia pracy fizycznej w kuchni, to polecam robota kuchennego do tarcia. Ale buraczki są tak miękkie, że dacie radę bez tego spokojnie.
Wekowałam 60 minut i następnego dnia 40 minut.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz