sobota, 28 listopada 2015

Kompot czereśniowy na zimę



Składniki:
czereśnie
cukier

Wyparzamy litrowe słoiki. Do każdego słoika nakładamy czereśnie z pestkami bez ogonków prawie do pełna. Do każdego słoika dosypujemy po 4 łyżki cukru. Zalewamy zimną wodą. Wycieramy krawędzie słoika do sucha (czymś czystym - świeżo wypraną ścierką albo ręcznikiem papierowym). Słoiki zakręcamy, wstawiamy do dużego gara tak, żeby nie stykały się ze sobą i zalewamy wodą do 2/3 - 3/4 wysokości słoików. Dno garnka można wyłożyć ściereczką, żeby słoiki nie hałasowały. Stawiamy na ogniu i zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i pasteryzujemy przez 20 minut od momentu zagotowania. Przechowujemy w ciemnym, chłodnym miejscu.

środa, 11 listopada 2015

Lukier z cukru kryształu

Lukier idealnie nadaje się do ozdabiania ciast i ciasteczek, nie kruszy się, nie odpada.

Składniki:
1 szklanka białego cukru kryształu rafinowanego*
1/2 szklanki wody
łyżeczka octu
kilka kropli soku z cytryny

*Nie zastępujemy go cukrem brązowym ani żadnymi cukropodobnymi wynalazkami, bo nie uzyskamy śnieżnobiałego lukru.

Cukier zalewamy w garnku wodą, dodajemy ocet, stawiamy na ogniu. Syrop gotujemy na średnim ogniu "do nitki" - ostatni kropla skapująca z łyżki po zanurzeniu jej w syropie ciągnie się, zostawiając za sobą jakby nitkę syropu (lub do osiągnięcia temperatury 114°C).
Podobno powinno się kroplę syropu schłodzić i sprawdzić, czy tworzy się taka nitka, gdy rozciągniemy kroplę między dwoma palcami, ale ja wolę metodę mojej mamy opisaną wyżej.
Garnek z syropem zestawiamy z ognia, wstawiamy do miski z zimną wodą i ubijamy mikserem (końcówki do ubijania) do całkowitego schłodzenia i uzyskania białego koloru. Wielkość miski i ilość wody dobieramy tak, żeby w trakcie ubijania woda nie dostała się do lukru. Jeżeli czujemy, że lukier schładza się za szybko (zbyt szybko gęstnieje) to można garnek wystawić na chwilę z wody.

Lukier można przygotować w bardziej tradycyjny sposób - ucierając go drewnianą łyżką albo kulką, ale mikserem zrobimy to znacznie sprawniej i szybciej.

Jeżeli lukier nie chce się ubić i jest ciągle przejrzysty mimo, że już całkiem zimny znaczy, że nie został wystarczająco odparowany, można go ponownie zagotować, chwilę odparować i ponownie ubić.

Jeżeli lukier bieleje zbyt szybko i robi się twardy, a nadal jest jeszcze ciepły znaczy, że został za bardzo odparowany, można dodać łyżeczkę zimnej wody i kontynuować ubijanie.

Pod koniec ubijania dodajemy kilka kropli soku z cytryny.
Trzeba pamiętać, że po nałożeniu na ciasto lukier się rozpływa, więc "na oko" powinien być jakby odrobinę zbyt gęsty.


sobota, 5 września 2015

Kisiel jeżynowy

Składniki:
1,5 kg dojrzałych, słodkich jeżyn
1,5 szklanki wody
1,5 szklanki cukru (dostosować do słodkości jeżyn, dać mniej i ewentualnie dosłodzić po dodaniu wody)
3 czubate łyżki mąki kartoflanej

Jeżyny rozgnieść, dodać cukier, gotować kilka minut, przetrzeć. Do przetartych owoców dodać wodę i zagotować. Dodać mąkę kartoflaną rozmieszaną w niewielkiej ilości zimnej wody, ponownie zagotować. Przelać do salaterki zwilżonej wewnątrz zimną wodą, przestudzić. Najlepiej smakuje z zimnym mlekiem.

czwartek, 1 stycznia 2015

Budyń waniliowy

Najlepiej smakuje z domowy sokiem z jeżyn albo z wiśni.

Składniki:
1 litr mleka 3,2% tłuszczu,
2/3 szklanki cukru,
cukier wanilinowy lub ekstrakt waniliowy,
4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej plus mąka pszenna,
4 żółtka,
opcjonalnie niewielki kawałek zimnego masła.

Do garnka z grubym dnem wlewamy ponad połowę mleka, dodajemy cukier, cukier wanilinowy i stawiamy na ogniu. Do szklanki wsypujemy 4 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej i dosypujemy mąki pszennej do 2/3 wysokości szklanki. W misce mieszamy razem pozostałe zimne mleko, mąki i 4 żółtka. Najwygodniej robić to rózgą. Gdy mleko w garnku zacznie się gotować zmniejszamy trochę ogień, wlewamy pozostałe składniki z miski i energicznie mieszamy aż budyń zacznie się gotować. Zdejmujemy z ognia i dodajemy masło, mieszamy do rozpuszczenia masła. Gorący nakładamy do miseczek, w których będzie podawany. Po ostygnięciu, tuż przed podaniem polewamy sokiem.