sobota, 11 listopada 2017

Duński chleb razowy na zakwasie z całymi ziarnami orkiszu

Składniki na jeden bochenek 1,5 kg:

 Dzień pierwszy:
 250 g zakwasu na mące żytniej razowej
125 g ziaren orkiszu (może być też np. żyto)
25 g ziaren siemienia lnianego (najlepsze jest złote)
75 g mąki pszennej pełnoziarnistej
1/2 łyżki soli
1/2 łyżki miodu (melasy)

Dzień drugi:
550 g mąki żytniej pełnoziarnistej
1,5 łyżki soli
1/2 łyżki miodu (melasy)
450 ml wody

Pierwszego dnia: wszystkie składniki połączyć, miskę przykryć i odstawić w ciepłym miejscu do kolejnego dnia. U mnie stoi po prostu na kuchennym blacie.

Drugiego dnia: dużą keksówkę lub formę żeliwną (bardzo polecam, jest genialna) o wymiarach mniej więcej 34 x 13 x 10 cm wysmarować masłem i obsypać ulubionymi ziarnami. Do całego zaczynu z poprzedniego dnia dodać pozostałe składniki (zostawić trochę wody na później, bo może nie będzie cała potrzebna - zależy od wilgotności mąki) i wyrabiać dużą łyżką albo mikserem z końcówkami do zagniatania ciasta przez 10 minut. Ciasto ma mieć konsystencję między gęstą śmietaną a kitem - ani zbyt gęstą, ani zbyt płynną. Ciasto przełożyć do wysmarowanej masłem formy nie przekraczając 2/3 jej wysokości. Jeżeli zostanie nam trochę ciasta, można je przechować w lodówce do kolejnego pieczenia.
Przykryć i odstawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu, aż ciasto prawie całkowicie wypełni formę. U mnie wyrasta na blacie kuchennym przez 3-4 godziny.
Piekarnik nagrzać do 175 stopni Celsjusza. Chleb piec 1 godzinę i 45 minut. Wyjąć z formy, położyć na kratce. Dopiec jeszcze 15 minut bez formy. Sprawdzić, czy jest upieczony stukając od spodu - powinien wydać głuchy odgłos. Przed pokrojeniem wystudzić. No powiedzmy piętkę można odkroić wcześniej ; )
Na zdjęciu poniżej chleb rośnie w formie. Przykrycie go zapobiega wysychaniu od góry, a tego staramy się unikać. Lepiej, żeby był cały czas wilgotny.




Krem "diplomat"

Krem jest bardzo delikatny, wbrew pozorom lekki i nie za słodki. Użyłam go do deseru z pomarańczami marynowanymi w winie i przyprawach i kruszonką migdałową. Nada się do tart, ciasta francuskiego, babeczek z kremem i owocami. Jeżeli dodatki są kwaśne, to krem trzeba mocniej dosłodzić.

Składniki:
6 żółtek
115g drobnego cukru
30g mąki kukurydzianej
10g mąki pszennej
560ml mleka
laska wanilii, ekstrakt lub cukier waniliowy
15g masła
500 ml śmietanki kremówki (schłodzonej przez dobę w lodówce) + parę łyżek cukru

Proporcje typowo imprezowe, na mniej więcej 2,5 litra kremu.
Krem bardzo dobrze znosi przechowywanie w lodówce, można go zrobić nawet 2 dni przed podaniem i przechowywać w szczelnym pojemniku, np. w słoiku.

Zmiksować żółtka z połową cukru. Dodać przesiane mąki. Dobrze wymieszać. W garnku z grubym dnem zagotować mleko z pozostałym cukrem i wanilią. Powoli dolewać gorące mleko do żółtek, ciągle mieszając. Całość przelać z powrotem do garnka po gotowaniu mleka, doprowadzić do wrzenia i gotować  na małym ogniu przez 2 minuty, stale mieszając. Następnie wmieszać masło i odstawić do ostygnięcia. Nakryć folią spożywczą i schłodzić w lodówce.
Śmietankę kremówkę ubić na średnich obrotach na sztywno (około 6 minut), dodać tyle cukru, żeby była pyszna i słodka, ale bez przesady.
Krem rozmiksować krótko, żeby nie był sztywny, dodać kilka łyżek bitej śmietany, delikatnie wymieszać. Dodać resztę bitej śmietany, ostrożnie wymieszać.

Ryż z czosnkiem do dań azjatyckich



Składniki:
1 szklanka ryżu
główka czosnku
3 łyżki masła
pół pęczka natki pietruszki lub kolendry

Czosnek posiekać, ale nie bardzo drobno. Do garnka, w którym będziemy gotowali później ryż, włożyć masło i posiekany czosnek. Smażyć na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, aż czosnek będzie złoto-brązowy, około 10 minut. Uwaga - nie wolno go przypalić, bo robi się bardzo gorzki. Gotowy czosnek odsączyć łyżką z nadmiaru masła (masło zostawić w garnku) i przełożyć na talerz przykryty dwoma warstwami ręcznika papierowego. Do garnka po smażeniu czosnku wrzucić ryż, wlać 2 szklanki wrzątku, posolić, zamieszać i gotować pod przykryciem, na małym ogniu przez 20 minut, aż ryż będzie miękki. Po ugotowaniu zestawić z ognia i zostawić pod przykryciem na 10 minut. Delikatnie wzruszyć ryż widelcem albo drewnianą łyżką, żeby był bardziej puszysty, posypać posiekaną natką i na końcu chrupiącym, smażonym czosnkiem.